Ważniejsze szkodniki i choroby buraka cukrowego

Dr hab. Jacek Piszczek, prof. IOR-PIB TSD w Toruniu

Mszyca trzmielinowo-burakowa (Aphis fabae)
Mszyca należy do najgroźniejszych szkodników buraka cukrowego. Najczęściej występującą jest mszyca trzmielinowo-burakowa (czarna) – Aphis fabae. Pierwsze naloty tego owada obserwowane są zwykle pod koniec maja i na początku czerwca. Mszyca rozmnaża się bardzo szybko na drodze partenogenetycznej. Bezskrzydłe formy kolonijne zasiedlają liście sercowe oraz dolne powierzchnie starszych liści. Na skutek wysysania soków następuje ich zwijanie się i marszczenie wzdłuż nerwu głównego w kierunku ich dolnej powierzchni. W ten sposób mszyce dodatkowo zabezpieczają swoje kolonie. Wysysając soki i blokując oddychanie (warstwa spadzi), spowalniają wzrost buraków. Jednak szkodliwość tych pluskwiaków polega przede wszystkim na przenoszeniu wirusów mozaiki oraz żółtaczek: łagodnej i nekrotycznej. Przy wczesnych infekcjach wirozy te mogą powodować znaczące straty w plonie korzeni i cukru. Z praktycznego punktu widzenia na dzień dzisiejszy brak jest chemicznej metody ograniczenia populacji mszycy w późniejszych fazach wzrostu buraka. Obecnie do ochrony plantacji przed mszycą jest dopuszczona jedynie deltametryna. Nie działa ona przy temperaturach powietrza powyżej 20°C oraz na kolonijne stadia rozwojowe szkodnika. Mimo to także w tym przypadku warto sięgnąć po adiuwanty przeznaczone do stosowania z insektycydami, gdyż w ten sposób można podnieść skuteczność ochronną deltametryny. Niestety, w populacji mszycy obserwuje się już wysoką odporność na tę substancję czynną! Czynione są starania o rejestrację innych substancji czynnych do zwalczania tego szkodnika. W przypadku nalotu i rozwoju mszycy w okresie letnim, przy temperaturach powietrza rzędu 30°C i wyższych, w naturalny sposób gwałtownie wzrasta śmiertelność tego szkodnika i w większości przypadków następuje jego naturalne wymieranie (w łanie liści temperatura jest jeszcze wyższa). Pomocni w takich sytuacjach są także naturalni wrogowie mszycy, min. larwy biedronek czy chrząszcze biegaczowate.

- fot 1

Uskrzydlone mszyce można zwalczać deltametryną (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 2 scaled e1666874270334

Liście sercowe są najchętniej zasiedlane przez mszyce (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 3

Formy kolonijne mszycy – najbardziej niebezpieczne dla buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

Skośnik buraczak (Scrobipalpa ocellatella)
W ostatnich latach w południowo-zachodniej Polsce pojawił się na plantacjach skośnik buraczak (Scrobipalpa ocellatella). Jest to malutki, molopodobny motyl o rozpiętości skrzydeł 1,2-1,4 cm. Przednie skrzydełka mają barwę szarobrązową, a tylne jasnoszarą. Pierwsze pokolenie pojawia się wczesną wiosną i jest nieliczne. Z tego powodu zwykle niedostrzegane. Szkodnik składa jaja u nasad liści buraka cukrowego. Gąsienice żerują w ogonkach liściowych, wygryzając w nich tunele. Liście sercowe na skutek żerowania gąsienic czernieją i zasychają. Na pierwszy rzut oka przypominają zgorzel liści sercowych powstającą na skutek braku boru. Największe szkody są wywoływane wskutek ataku trzeciego pokolenia szkodnika, które zwykle pojawia się na przełomie sierpnia i września. Larwy motyla wygryzają tunele w ogonkach liściowych w pobliżu ich nasady. Mocno zaatakowane pola wyglądają z daleka jak porażone przez chwościka. W takiej sytuacji stają się przyczyną strat w plonie, gdyż buraki odbudowują ulistnienie. Na uszkodzonych roślinach często pojawiają się dodatkowe rozety liściowe, co jest zjawiskiem niekorzystnym, gdyż utrudnia ich prawidłowe ogławianie podczas zbiorów. Dodatkowo, uszkodzenia na granicy korzenia i liści otwierają drogi infekcji dla patogenów powodujących zgnilizny korzeni, szczególnie przy wysokiej wilgotności w łanie buraka. Rozwojowi liczebności populacji skośnika buraczaka, podobnie jak szarka komośnika, sprzyja sucha i ciepła pogoda. Od trzech lat prowadzone są badania nad rozprzestrzenianiem skośnika buraczaka w Polsce przy zastosowaniu pułapek feromonowych. Szkodnik na pewno dotarł do Wielkopolski. Utrudnieniem w tych badaniach jest istnienie szeregu spokrewnionych i podobnych gatunków motyli, które nie każdy potrafi rozróżnić. Obecnie brakuje preparatów zarejestrowanych do ochrony buraka przed skośnikiem. Jednak należy się spodziewać zgody na czasowe dopuszczenie do stosowania jakiegoś insektycydu. Dużym utrudnieniem w walce chemicznej ze skośnikiem buraczakiem jest wytwarzanie przez larwy oprzędu, który chroni je przed działaniem czynników zewnętrznych. Jak wskazują na to prowadzone badania, także w tym przypadku lepsze efekty ochronne uzyskuje się dzięki dodaniu do cieczy opryskowej odpowiedniego adiuwantu.

- fot 4 scaled e1666869574600

Zniszczone ulistnienie przez masowy atak skośnika (fot. dr hab. inż. prof. UP we Wrocławiu Zdzisław Klukowski)

- fot 5

Żerowanie larw na granicy liści i korzenia – potencjalne miejsce rozwoju zgnilizn (fot. dr hab. inż. prof. UP we Wrocławiu Zdzisław Klukowski)

- fot 6 scaled e1666874345555

Liście sercowe zniszczone na skutek żerowania skośnika buraczaka (fot. dr hab. inż. prof. UP we Wrocławiu Zdzisław Klukowski)

Szarek komośnik (Bothynoderes punctiventris)
Szarek komośnik (Bothynoderes punctiventris) to brązowo-szary chrząszcz o wielkości 10–16 mm. Owad ma charakterystycznie ukształtowany aparat gębowy w kształcie ryjka. Na pokrywach, w tylnej ich części zaznacza się wzór w kształcie litery V. Wzór nie zawsze jest widoczny, gdyż może ulec zatarciu. Szare ubarwienie pozwala chrząszczowi na skuteczne ukrywanie się na powierzchni gleby. Szarek zimuje na ubiegłorocznych buraczyskach na głębokości od 5 do 30 cm. Wybudza się po ogrzaniu gleby do temperatury 7°C i rozpoczyna wędrówkę w poszukiwaniu pożywienia – roślin komosy oraz buraka cukrowego. Wygryza całe rośliny (stadium siewek) lub głębokie, zatokowe uszkodzenia w liścieniach i liściach. Przy wzroście temperatury powietrza do 20°C zaczyna latać. W przypadku masowego wystąpienia szkodnik ten może całkowicie zniszczyć wschodzące rośliny na obszarze wielu hektarów. Jest trudny do zwalczania chemicznego, tym bardziej, że migracja może być mocno rozciągnięta w czasie (na około dwa tygodnie). Obecnie rejestracja substancji czynnych do ochrony buraka przed tym chrząszczem odbywa się na zasadzie jednorocznych derogacji. Dobrą metodą sygnalizacji pojawienia się szarka komośnika jest wystawienie pułapek feromonowych, które stosowane w większej liczbie mogą pomóc w ograniczeniu liczby owadów przedostających się na plantacje. Rozwojowi populacji szkodnika sprzyja ciepła i sucha pogoda. Samice szarka znoszą około 170 i więcej jaj w glebie w pobliżu korzeni buraka. Rozwijające się larwy żerują na korzeniach, powodując ich uszkodzenia. Wystąpienie obfitych opadów deszczu w okresie składania jaj (czerwiec i początek lipca) skutkuje znacznym ograniczeniem liczebności wylęgających się z jaj larw. Przepoczwarzenie następuje w sierpniu i wrześniu, a dorosłe osobniki zimują w glebie. Dotychczas występowanie szarka stwierdzono w rejonie Polski południowo-wschodniej (cukrownie Werbkowice, Krasnystaw), w okolicach Sandomierza, Działoszyc oraz Płońska na Mazowszu.

- fot 7

Szarek komośnik – „V” widoczne na pokrywach (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 8

Szarek komośnik dobrze maskuje się na powierzchni gleby (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 9

Szarek komośnik (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 10

Roślina zniszczona przez szarka komośnika (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 11

Pole buraczane – z brzegu brak roślin po żerowaniu szarka komośnika (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

Pchełki (Chaetocnema sp.)
Pchełki (Chaetocnema sp.) – to niewielkie chrząszcze o wielkości ok. 2–2,5 mm, czarne i błyszczące, zwykle bardzo aktywne. Ich trzecia para odnóży to odnóża skoczne, dzięki którym owad może bardzo szybko przemieszczać się pomiędzy roślinami. Z tego powodu jest niełatwy do zaobserwowania. Owady można zauważyć w chłodne poranki, kiedy ich aktywność maleje. Chrząszcze wygryzają w liścieniach i blaszkach liściowych małe (1–2 mm wielkości) dziurki – okienka. Żywią się miękiszem, pozostawiając dolną skórkę nienaruszoną, a ta zasycha i się wykrusza. Najbardziej widoczne są uszkodzenia powstałe do fazy pierwszej pary liści właściwych. W kolejnych fazach wzrostu uszkodzenia takie są już niezauważalne. Zaprawy nasienne nie zabezpieczają wschodzących buraków przed żerowaniem tych szkodników. Stąd, przy dużym nasileniu występowania pchełek może pojawić się potrzeba zwalczania tych owadów przy pomocy zabiegów nalistnych deltametryną.

- fot 12 scaled e1666869734504

Pchełka burakowa (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 13

Liścień uszkodzony przez pchełkę burakową (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 14

Ślady żerowania pchełki na siewce buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

Mątwik burakowy (Heterodera schachtii)
Mątwik burakowy (Heterodera schachtii) zasiedla korzenie buraka przez cały okres wegetacji. Aktywność nicienia uzależniona jest od temperatury i wilgotności gleby. Może atakować już w pierwszych fazach wzrostu i powodować zasychanie siewek. Wczesne zasiedlenie korzeni buraka prowadzi do największych strat w plonie korzeni i cukru. Nicienie wnikają do korzeni włośnikowych powodując ich niedrożność, a roślina broni się poprzez wytwarzanie w ich miejsce nowych. Prowadzi to do formowania się charakterystycznej brody korzonków bocznych. System korzeniowy zaatakowanych roślin jest mało sprawny. W efekcie w słoneczne dni, mimo dostatecznej ilości wody w glebie, liście zasiedlonych roślin szybko tracą turgor. Liczebność populacji mątwika burakowego bardzo szybko wzrasta w glebach, na których zbyt często uprawia się buraka cukrowego, a także rośliny krzyżowe (w tym rzepak). Przeżywaniu i mnożeniu się szkodnika sprzyjają również chwasty (np. komosowate, krzyżowe), które są jego żywicielami. Brak przestrzegania zmianowania roślin uprawnych może doprowadzić do tzw. wyburaczenia gleby. W zależności od warunków glebowych i pogodowych oraz kultury uprawy, szkody mogą wystąpić przy zagęszczeniu już przy 300–500 żywych jaj i larw w 100 g gleby. Metodą ograniczania liczebności populacji mątwika w glebie jest wprowadzenie do uprawy jako poplonu mątwikobójczych odmian gorczycy białej lub rzodkwi oleistej. Wydzielają one substancje stymulujące wychodzenie larw z cyst i aktywność szkodnika. Jednak brak w ich korzeniach składników odżywczych niezbędnych dla mątwika do osiągnięcia dojrzałości płciowej i rozmnażania. Na polach silnie zamątwiczonych należy uprawiać odmiany tolerancyjne. Jednak także na korzeniach tych odmian następuje mnożenie się szkodnika. Główną przyczyną rozprzestrzeniania się mątwika buraka jest sprzęt do zbioru i załadunku korzeni, który przejeżdża z plantacji na plantację, przewożąc drobiny gleby niekiedy zasiedlonej przez szkodnika.

- fot 15

Broda korzeni, widoczne białe samice mątwika – po dojrzeniu zmienią się w przetrwalne cysty (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 16

Białe samice mątwika na korzonkach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 17 scaled e1666874392377

Utrata turgoru przez rośliny na zamątwiczonym fragmencie pola (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 18 e1666869822602

Białe samice mątwika na korzonkach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

Drobnica burakowa (Atomaria linearis)
Drobnica burakowa (Atomaria linearis) to bardzo mały (ok. 1,5 mm długości), smukły owad żerujący na części podliścieniowej i korzeniach siewek. Może także uszkadzać kiełki. Ślady żerowania tego szkodnika to bardzo małe, wgłębione, czarne plamki. Drobnica w większych ilościach preferuje gleby gliniaste i próchniczne. W Polsce szkodnik ten występuje przede wszystkim na Żuławach. Żerowanie dużej liczby owadów może niekiedy powodować zasychanie siewek, czy też ich łamanie się. Jednocześnie uszkodzenia powodowane przez drobnicę otwierają drogi infekcji patogenom zgorzeli siewek. W warunkach sprzyjających rozwojowi tych chorób, znacząco może to wpłynąć na obsadę roślin na plantacji.

- fot 19 scaled e1666874430853

Ślady żerowania drobnicy na korzeniach siewek buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 20

Ślady żerowania drobnicy na korzeniach siewek buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

Chwościk buraka (Cercospora beticola)
Chwościk buraka jest najbardziej rozprzestrzenionym i najgroźniejszym patogenem liści buraka cukrowego na całym obszarze jego uprawy. W Polsce chwościk atakuje buraka już w drugiej połowie czerwca. Wcześniej w rejonach południowych, później w centrum i na północy kraju. Pierwsze objawy to pojawiające się na najstarszych liściach brunatnoszare, okrągłe plamki o średnicy 2–4 mm, czasem nieco większe. Otoczone są czerwoną lub brunatnoczerwoną obwódką. W miarę rozwoju choroby plamistości pojawiają się na kolejnych, coraz młodszych liściach. Plamki łączą się, powodując zasychanie fragmentów blaszki, a powstające nekrozy z czasem pokrywają całą powierzchnię liścia. W efekcie utraty aparatu asymilacyjnego buraki zaczynają intensywnie odbudowywać ulistnienie kosztem zgromadzonego cukru. Jest on zużywany do wytwarzania nowych liści, a pośrednim skutkiem tego procesu jest stożkowaty kształt głowy korzeni. W słoneczną pogodę zaschnięte fragmenty liści srebrzą się na skutek wytwarzania na ich powierzchni zarodników konidialnych grzyba. Brak ochrony w skrajnych warunkach może być przyczyną nawet 50% strat w plonie i spadku zawartości cukru w korzeniach o 2-4%. Jednocześnie znacząco pogarsza się jakość soku. Optimum rozwojowe chwościka to temperatura od 25 do 30°C w dzień i powyżej 15°C nocą, przy wilgotności powietrza powyżej 90%. Spadek temperatury poniżej 15°C spowalnia procesy życiowe grzyba, które poniżej 10°C zasadniczo ustają. Chwościk zimuje na resztkach zakażonych liści i może przeżyć w glebie nawet do 22 miesięcy. Stąd ważnym elementem ograniczania szkodliwości choroby jest prawidłowa rotacja płodozmianu i uprawa buraka na tym samym stanowisku nie częściej niż co 4 lata. Podobnie należy unikać miejsc formowania pryzm korzeni oraz sąsiedztwa pól, na których burak był w ostatnich dwóch sezonach uprawiany. Do ochrony chemicznej dopuszczone są obecnie preparaty zawierające np.: difenokonazol, tetrakonazol oraz tebukonazol, a także azoksystrobinę oraz fenpropidynę. Chwościk wykazuje wysoką zdolność do wytwarzania izolatów odpornych na wszystkie te fungicydy. Z tego względu należy unikać stosowania do kolejnych zabiegów preparatów zawierających te same substancje czynne. Metodą na podniesienie skuteczności ochronnej zabiegów chemicznych oraz ograniczenie groźby pojawienia się odporności jest stosowanie fungicydów wieloskładnikowych. Bardzo dobre wyniki daje także dodatek preparatów miedziowych. Mogą to być nawozy nalistne o dużej zawartości tego pierwiastka. W takim przypadku do cieczy opryskowej wskazane jest dodać adiuwant przeznaczony do stosowania z fungicydami. Zabieg ochronny musi być wykonany natychmiast po wystąpieniu pierwszych objawów choroby. Kolejny nie później niż po trzech tygodniach, ale decyzję o jego przeprowadzeniu trzeba oprzeć o obserwacje pogodowe i lustrację plantacji. Uprawy przeznaczone do późnego zbioru można chronić do końca pierwszej dekady września. Po tym terminie stosowanie fungicydów staje się nieuzasadnione ekonomicznie.

- fot 21

Pierwsza plama chwościka – czas na pierwszy zabieg ochronny (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 22 scaled e1666870032426

Klasyczne objawy chwościka buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 23 e1666874569109

Proces zamierania i odbudowy ulistnienie prowadzi do powstania stożkowatej głowy korzenia (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 24

Brak ochrony przed chwościkiem prowadzi do zniszczenia ulistnienia buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 25

Masowo wytwarzane zarodniki konidialne „srebrzą” się na zniszczonym liściu (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

Alternarioza (grzyby z rodzaju Alternaria)
Grzyby z rodzaju Alternaria występują bardzo powszechnie w środowisku i są przede wszystkim saprofitami rozkładającymi resztki materii organicznej pochodzenia roślinnego. Mogą również infekować szereg gatunków roślin, w tym buraka cukrowego. Objawy alternariozy występują najczęściej na liściach uszkodzonych, z objawami żółtaczki oraz na liściach najstarszych okółków. To duże, niekształtne, brunatne plamy występujące zwykle na obrzeżach blaszki liściowej. Stąd grzyb ten jest nazywany grzybem słabości buraka cukrowego. Objawom sprzyja wysoka wilgotność oraz niższe temperatury powietrza. W warunkach wysokiej wilgotności powierzchnia plam może nabrać ciemnozielonego zabarwienia od nalotu masowo produkowanych zarodników konidialnych. Alternariozy nie zwalcza się chemicznie.

- fot 26 scaled e1666869428398

Objawy alternariozy na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 27

Plamistości wywołane przez grzyb Alternaria alternata na liściu buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 28 scaled e1666874609106

Objawy alternariozy na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

Brunatna plamistość liści (Ramularia beticola)
Chorobą o objawach bardzo podobnych do tych, powodowanych przez chwościka, jest brunatna plamistość liści wywoływana przez grzyb Ramularia beticola. Grzyb ten poraża liście buraka w nieco niższych temperaturach niż chwościk (ok. 15–17°C), ale także wymaga wysokiej wilgotności powietrza. Powstające na powierzchni liści plamy są na ogół większe, o bardziej nieregularnych kształtach niż te, powodowane przez chwościka buraka. Nie tworzą się wokół nich antocjanowe przebarwienia, niekiedy brzegi plam są ciemniejsze od wewnętrznej części plam. Objawy choroby początkowo pojawiają się na najstarszych okółkach liści, potem opanowywane są kolejne, coraz młodsze. W przypadku silnego porażenia roślin obserwuje się zasychanie całych liści. Na plantacjach zwykle obserwuje się ogniska choroby. Bardzo często występuje wspólna infekcja wywoływana przez chwościka i brunatną plamistość. Niekiedy rozróżnienie objawów obu tych chorób może stanowić problem. W ostatnich latach brunatną plamistość liści obserwuje się zwykle pod koniec lata. Na sprawcę tej choroby skuteczne są wszystkie preparaty, które stosowane są do ochrony plantacji przed chwościkiem.

- fot 29 scaled e1666869287783

Objawy brunatnej plamistości na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 30

Objawy brunatnej plamistości na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 31

Objawy brunatnej plamistości na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 32

Objawy brunatnej plamistości (po lewej) i chwościka (po prawej) (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

Rdza buraka (Uromyces betae)
Rdza buraka w warunkach polskich pojawia się nie wcześniej niż pod koniec sierpnia, zwykle we wrześniu. Jest wyspecjalizowaną rdzą jednodomową, atakującą jedynie określone gatunki buraka. Pierwsze objawy to małe (ok. 1-2 mm), żółto zabarwione pęcherzyki występujące na dolnej i górnej powierzchni blaszki liściowej. W miarę rozwoju, pęcherzyki czerwienieją i nabierają rudego koloru. Dojrzałe pękają, a z ich wnętrza wysypują się masowo urediniospory – zarodniki, dzięki którym grzyb rozprzestrzenia się na kolejne liście i rośliny. Rdza preferuje wilgotną i chłodną pogodę. Na plantacjach występuje placowo. Niekiedy porażone rośliny są z daleka widoczne dzięki żółtoczerwonemu zabarwieniu. Rdza buraka to bardzo poważny problem na plantacjach Danii, Szwecji czy północnych rejonów Niemiec, gdzie pojawia się szybciej niż w Polsce. W krajach tych plantacje wymagają intensywnej ochrony przed tym grzybem. Jako że rdza buraka jest wrażliwa na te same substancje czynne co chwościk, prowadząc zabiegi ochronne przeciwko rdzy buraka równocześnie chronimy plantacje przed tą chorobą.

- fot 33 e1666874639744

Uredinia rdzy wypełnione zarodnikami (urediniospory) grzyba (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 34 scaled e1666874668723

Objawy rdzy na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 35

Objawy rdzy na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 36 scaled e1666869935176

Objawy rdzy na liściach buraka (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

Mączniak prawdziwy (Erysiphe betae)
Mączniak prawdziwy jest grzybem powszechnie występującym na plantacjach buraka w Polsce, ale rzadko prowadzącym do strat w plonie. Rozwojowi choroby sprzyja ciepła i sucha pogoda, z obfitymi nocnymi mgłami i rosami. Mączniak prawdziwy pojawia się późnym latem, niekiedy jednak obserwuje się go już w lipcu i wtedy może stanowić zagrożenie dla końcowego plonu korzeni i ich jakości. Pierwsze objawy choroby w postaci niewielkich plam białego nalotu obserwowane są na górnej stronie najstarszych liści. W miarę rozwoju choroby powoli pokrywają one całą ich powierzchnię (także po ich dolnej stronie), opanowując coraz to młodsze okółki. Początkowo obserwuje się na plantacji pojedyncze ogniska choroby, z których patogen rozprzestrzenia się na kolejne rośliny. Szczególnie podatne na infekcję są rośliny porażone przez wirusy żółtaczki, stąd właśnie na nich można spodziewać się pierwszych objawów choroby na plantacji. Mączniak prawdziwy rozwija się na powierzchni liścia, pobierając z jego wnętrza potrzebne składniki odżywcze przy pomocy specjalnych ssawek – haustoriów. Z tego powodu silne opady deszczu są w stanie go uszkodzić i spłukać, hamując jego dalszy rozwój. W walce z mączniakiem prawdziwym bardzo efektywne są preparaty zawierające siarkę zastosowane na początku infekcji. Do ochrony buraka przed mączniakiem zalecane są również wszystkie fungicydy stosowane do walki z chwościkiem. Stąd zabiegi ochronne przed chwościkiem jednocześnie eliminują mączniaka prawdziwego.

- fot 37

Rośliny buraka porażone przez wirus żółtaczki i mączniaka prawdziwego (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 38

Mączniak prawdziwy na liściach buraka cukrowego (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

- fot 39

Mączniak prawdziwy na liściach buraka cukrowego (fot. dr hab. prof. IOR-PIB Jacek Piszczek)

Odbieraj bezpłatne rekomendacje ekspertów dotyczące Twojej uprawy!

Dołącz do Nas:

Zapisz się już dziś i razem z Nami zbieraj rekordowe plony!